WSPÓLNA SPRAWA....
trzeba by powiedzieć - bez wdawania się w szczegóły i politykowania czy zasadne, czy też nie - cieszy przede wszystkim sytuacja, w której środowisko Myśliwych było w stanie wyższej konieczności zaprotestować w obronie swoich wartości i przekonań!!! Tym bardziej warte podkreślenia, że w przeciwieństwie do protestu przed sześciu lat, w którym uczestniczyłem w tym samym miejscu zgromadziło całą rzeszę myśliwych i sympatyków łowiectwa. Podziękowania dla kolegów z macierzystego koła za doborowe towarzystwo, oraz reszty znajomych po strzelbie i oczywiście wszystkich psiarzy z całej polski!!!! DARZ BÓR!!!