Taka sytuacja: córka pyta - czy mamy ochotę pokazać nasze GP w tv?? Mówię dlaczego by nie, po czym dalej się już potoczyło!!
Tym bardziej, że byliśmy uziemieni w majówkę w domu więc tym bardziej miałem możliwość dotarcia o nietypowej porze we wskazane miejsce!
Finalnie na zaproszenie jednej z TV prezentowałem rasę Gończy Polski, niestety nie udało się nawet "liznąć" tematu tej wspaniałej rasy, dodatkowo okazało się, że jeszcze była jedna Pani, która też chciała coś dodać od siebie w tym temacie - oczywiście widziałem tą Panią po raz pierwszy w życiu na oczy.... ale najwyraźniej nie znam jeszcze wielu pasjonatów rasy!!
Bardzo miłym akcentem wyjazdu nad Zalew Zegrzyński było poznanie Karol Kus Masz To W Lesie !! Muzyk, myśliwy, kucharz - nie wiadomo od jakiej jego domeny można gościa przedstawić!!
Pomimo upału warto było pojechać!!